wtorek, 2 kwietnia 2013

Chapter thirty..!

Wygodnie się rozłożyłam na fotelu ale nie było mi dane odpocząć bo zadzwonił mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i nie kto inny tylko Niall. Odebrałam po chwili.
*-Hej Bella.! - usłyszałam jego głos
-Hej bejb. Co tam.? - zapytałam liżąc loda
-Jedziemy na kręgle. Jesteś ubrana.? - zapytał
-Nie, goła sobie leżę w salonie. Wiesz czekam na okazję.. - powiedziałam bez emocji
-Louis dodaj gazu..!! - usłyszałam tylko krzyk Niall'a i się rozłączył. Ja zaczęłam się kulturalnie śmiać. Po chwili jednak całe 1D pojawiło się w domu.
-Oszustka.! - usłyszałam głos Horana za sobą.
-Wiesz jak zasłużysz...Ej co to.? - zapytałam widząc jak Louis niesie gigantyczne pudło.
-Prezent dla David'a. - powiedział Liam
-Jaki.? - chciałam zajrzeć do środka.
-Dowiesz się na imprezie w piątek. - Louis odłożył to na najwyższą półkę w salonie. Obdarzyłam go morderczym spojrzeniem a on się głupio wyszczerzył.
-Jeedziemmmy już.? - zapytał błagająco Harry.
-Jemu co.? - popatrzyłam na chłopaków
-Lou, Lux tez tam będą a Harold chce ją nauczyć nowych słów więc wiesz. - ubrałam swoje trampki i jeszcze wzięłam z szafki, poprawka, mojej szafki jakieś słodycze i mogliśmy jechać na te nieszczęsne kręgle.
-Nie lubię kręgli.- powiedziałam gdy byliśmy już w samochodzie.
-Czemu.? Kręgle są fajne.! - i wszyscy zaczęli gadać. Jak to oni nie wygrywali. Kogo pokonali. Jakie ciężkie są kule ale nie dla nich.
-Nie grałam nigdy. Okey.? - jak to usłyszeli popatrzyli na mnie jak na kosmitę. Nawet Louis chodź prowadził.
-Oj mała mamy dużo do nadrobienia. - Harold się wyszczerzył a ja wolałam już tego nie komentować. Dojechaliśmy do wielkiej kręgielni. Od razu wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do środka.
-Jaki numer buta śliczna pani nosi.? - zapytał młody i nawet przystojny koleś zza lady.
-Pani 28 a ja 44. Dziękuję. - powiedział od razu wrednie Harry
-Proszę. - koleś podał nam buty i puszczając mi oczko poszedł gdzieś.
Ubrałam szybko buty i podeszłam do Lou.
-Dobra skrzacie. To jest proste. Po prostu bierzesz to okrągłe i próbujesz stracić te tam stojące. - powiedział a wszyscy zrobili face palm'a.
-Biorę kule i strącam kręgle. Tomlinson wiem na czym to polega. - pokiwał głową i odsunął się bardzo daleko
-Co ty odwalasz.? - zapytałam gdy zasłonił się Niall'em
-A to.? - pokazał na blondyna - Wiesz, bezpieczeństwo przede wszystkim. - wszyscy wybuchnęli śmiechem
Zrobiłam kilka kroków w tył i znów w przód i rzuciłam kulą. No nie powiem zbiła aż dwa kręgle. Szpan. Graliśmy tak chwilę i już mi całkiem nieźle szło. Ale Liam i tak był najlepszy. Popisywał się, że umie rzucać tyłem. I założył się z Zayn'em o 100 dolców, że zbije wszystkie kręgle. Payne wygrał.Nie było to dla mnie zaskoczenie ale fajnie było zobaczyć jego taniec radości. Tańczył tak jak wpadł na jakiegoś kolesia. Zdziwiłam się bo kręgielnia miała być zamknięta. No w końcu grają tu takie gwiazdy jak One Direction...
-Siemka.!! - Harry uściskał tego faceta a potem wszyscy po kolei
-Tom Atkin. - wyciągnął rękę w moją stronę
-Bella Williams. - uścisnęłam ją i zobaczyłam jak Lou idzie z Lux.
-Jesteś tatą Lux.? - od razu kiwnął głową.
-Hej. - przytuliła mnie dziewczyna, która miała turkusowe końcówki. Nieźle. Uściskałam ją i podeszłam do malutkiego słodziaka. Już chciałam ją wziąć na ręce jak uprzedził mnie Harry.
-Spadaj pudlu. - warknęłam i wzięłam małą na ręce. On fochnięty poszedł do Tommo. Wzruszyłam ramionami i usiadłam z małą na podłodze. Ta wyciągnęła z plecaczka te lalki i razem z Zayn'em i Lou wybuchnęłam śmiechem. Nikt nie wiedział o co chodzi. Śmialiśmy się chwilę ale oczywiście Louis nie mógł strawić togo, że nie wie co się dzieje i musiał zapytać.
-No bo pytałam się czemu ta lalka Harry'ego jest goła. Lou powiedziała, że tak lepiej przypomina Styles'a a ja się zgodziłam bo on też ma małego. - i teraz wszyscy (no Harold wyjątek) parsknęli śmiechem.
-Jak już się nie będziecie śmiać to stawiam mrożony jogurt. - zaoferował.
-Dobra, daj kasę. - wyciągnęłam rękę. Od razu dał mi 50 dolców i z małą za rączkę poszłam do małej kawiarni.
-Na co masz ochotę słodziaku.? - zapytałam Lux
-Tio..- pokazała na czekoladowe
-Haha moja krew.! - zaśmiałam się i zamówiłam dla wszystkich czekoladowe. Harold nie lubi ale pech...
-Proszę. - uśmiechnął się znów ten chłopak co mnie podrywał przedtem a mój kuzynek go spławił.
-Dzięki. Hej a mógłbyś pomóc mi to zanieść.? - zapytałam biorąc małą na ręce i tacę
-Pewnie. - wziął mi tace z rąk i drugą z blatu. Poszłam z nim razem do stolika przy naszych torach. Posadziłam małą na krześle i natychmiast wsuwała mrożony jogurt z żelkami.
-Dziękuje. - wyszczerzyłam się do kolesia. Ładny, czy tutaj są sami tacy.?
-Jestem David. - przedstawił się chłopak
-Bella, mój przyjaciel też ma tak na imię. - blondasek się uśmiechnął a ja zaczęłam jeść mój mrożony jogurt.
-Ten z loczkami to twój chłopak.? - zapytał pokazując Harolda, który akurat rzucał
-Nie, kuzyn. - powiedziałam z odrazą
-I dzień zaczyna być coraz lepszy. - David puścił mi oczko
-Ale mam chłopaka. - odparłam jakby nigdy nic
-Yyy...no to lipa. - zabawnie zaczął poprawiać włosy
-Spoko bez nerwów. Daj telefon. - chłopak posłusznie podał mi czarnego iPhone. Wpisałam tam swój numer.
-Dziękuję, na pewno skorzystam. - podskoczył z radości a ja się zaśmiałam
-Mam chłopaka. - powiedziałam a on się uśmiechnął i odszedł. W mgnieniu oka znalazł się obok mnie Niall.
-Hej bejb. - uśmiechnęłam się ale jego mina była dziwna
-Dałaś mu numer.? - zapytał a ja skinęłam głową jakby nigdy nic i wzięłam kolejną łyżeczkę jogurtu.
-Oj kochanie wiesz, że jestem cała twoja. - złapałam go za rękę
-Chłopaki chodźcie. - krzyknęłam bo Lou już przyszła i musiałam puścić Horanka.
-Co mój mały brudasku.? - wzięła córeczkę na ręce
-Wzięłaś serwetki.? - zapytała mnie
-Nie, czekaj pójdę. Niall chciałeś wodę co nie.? Chodź. - pociągnęłam mojego chłopaka za sobą w stronę kawiarenki ale zatrzymałam się w połowie drogi. Tak żeby nas nikt nie widział.
-Jesteś zazdrosny.? - zapytałam poważnie.
-Nie złość się. - podeszedł bardzo blisko mnie.
-Po prostu mnie pocałuj idioto. - uśmiechnął się na moje słowa i wbił się w moje usta. Mocno go do siebie przyciągnęłam a on mnie przytulił. Po chwili się ode mnie odsunął i cmoknął mnie w policzek.
-Kocham cię, wiesz.? - objął mnie w pasie
-Wspominałeś. - uśmiechnęłam się a ten dźgnął mnie w bok. Po chwili byliśmy już w kawiarence.
-Wodę proszę.- wyszczerzyłam się do David'a a ten mi od razu podał.
-I serwetki. - dodałam a ten szybko podał i się do mnie uśmiechnął.
-Ile płacę.? - warknął Nialler
-Horan bejbe spokojnie. - dotknęłam jego ramienia
-Bella daj mu spokój też bym był zazdrosny o taką dziewczynę. - no i myślałam, że się przesłyszałam.
-Koleś nie przeginaj.! - krzyknął mój chłopak
-Niall. - wzięłam go za rękę i splotłam nasze palce. Ten dalej wpatrywał się w chłopaka za ladą wzrokiem, który mówił Lepiej wiej bo cię zabiję.!
-Sorry David. Dzięki. - wzięłam to po co tu przyszliśmy i pociągnęłam go w stronę torów.
-Jeszcze jedna taka akcja i się do ciebie nie odzywam.! - zagroziłam poważnie
-Przepraszam. Ja po prostu....- zaczął się słodko jąkać
-Horan debilu zrozum, że mi na tobie zależy.! - powiedziałam stając przed nim
-Mi na tobie też. Najbardziej na świecie.- przytulił mnie. Wtuliłam się w niego i staliśmy tak chwilę ale przyszli chłopcy.
-Yy..- zaczął Louis.
-Co.? Normalnie przytulić się nie można.? - zapytałam podając Lou serwetkę żeby wytarła małą.
-Jedziemy na obiad.? - zapytał Nialluś i wszyscy się zgodzili. Po jakiś dwudziestu minutach byliśmy już w samochodzie. Pojechaliśmy of course do Nando's bo gdzież by indziej. Tom, Lou i Lux jechali z nami.
-Chodź mała, zapytamy czy mają kredki. - wzięłam blondyneczkę za rączkę i poszliśmy do jakiejś kelnerki. Miała dała też małej kolorowanki. Gdy wróciłam z tym bejbikiem do stolika oni o czymś rozmawiali ale jak przyszłam zmienili temat. A tam. Przynieśli nam nasze zamówienia i każdy jadł tylko Louis przezywał załamanie nerwowe bo Lux ubrudziłam jego koszulkę w paski. Lalce też. Stwierdził, że to Harry ją do tego namówił. Ta, oni nie są normalni. A ja polubiłam tą małą istotkę. Przy niej nic nie trzeba udawać i jest strasznie słodka.
-Zayn, powiedz Zayn. To jest łatwe. - zaczął gadać Malik
-Nie powiedz Harry, H-a-r-r-y. - patrzyłam na nich jak na idiotów, którymi są.
-Nil. - powtarzała malutka a Horan był w siódmym niebie. Tamci się wkurzali. Louis dalej przeżywał a Liaś, Lou i Tom gadali o tym, że chłopaki będą kręcić nowy teledysk. Ja się im wszystkim przyglądałam. Nagle zadzwonił mój telefon.
*- Hej bejbee.! - krzyknął Justin od razu
-No hej. Jak tam.? - zapytałam
-Fajnie. Jutro rano po ciebie jestem i jedziesz ze mną gdzieś. - powiedział a ja się uśmiechnęłam
-Oki. Kocham Cię.- on odpowiedział to samo i się rozłączył. Niall się na mnie znacząco popatrzył.
-Jutro spędzam dzień z Justinem.- powiedziałam i skończyłam jeść. Koło osiemnastej pojechaliśmy do domu. Lux i jej rodzice jechali z nami bo robimy sobie znów maraton filmowy czy coś. Weszłam do domu i od razu ściągnęłam buty. Rzuciłam je w jakiś kąt a sama rozłożyłam się na kanapie.
-Nogi mnie bolą.- powiedziałam sprawdzając godzinę.
-Oj skrzacie nie narzekaj. Jutro jedziemy na basen. - położył się obok mnie Tomlinson
-Chyba sami. Ja spędzam dzień z Biebsem. - odpowiedziałam nagle sobie przypominając, że kupiłam bilet na koncert Little Mix. Szybko wstałam i zaczęłam szukać tego biletu w zakupach, które stały na stole. Chłopaki obserwowali każdy mój ruch. Po chwili znalazłam to czego szukałam.
-Bilet.? Na koncert.? - zapytał od razu Liam
-Yhyyy, Little Mix jutro. - powiedziałam a oni wszyscy spojrzeli na Zayn'a a potem na mnie. I nie powiem byli strasznie zdziwieni.
-Co.? Ty je lubisz.? - Louis jakby się obudził.
-A czemu mam ich nie lubić.? - podniosłam brew a oni tylko zaczęli mówić, że mogę ich lubić itp. Ruszyłam tyłek i wzięłam te całe zakupy, i zaniosłam do pokoju. Weszłam do mojego małego królestwa i rzuciłam wszystkie torby na łóżko. Wiedziałam, że mój Nialler za mną idzie więc od razu się do niego odwróciłam.
-No hej kociaku. - musnęłam jego usta a ten mnie przytulił.
-To co.? Zostajemy tutaj czy..- zaczął całować mnie po szyi.
-Nie kochanie. Idziemy na dół. - wzięłam go za rękę a  ten nie zadowolony szedł za mną.
Zeszliśmy po schodach i to co tam zobaczyłam mimowolnie wywołał u mnie uśmiech. Harold siedzący na ziemi i bawiący się z Lux. A jeszcze oboje mieli białe koszulki. Ona miała cały czas ale ten pudelek pewnie się przebrał. Mimo, że go nie cierpię to ten widok jest słitaśny. Gdy mała zobaczyła mnie i Niall'a od razy do nas przybiegła.
Wzięłam ją na ręce. Szczerze to ta mała jest pierwszym dzieckiem, które polubiłam. Serio. Nigdy specjalnie nie przepadałam za dziećmi ale ona jest po prostu cudowna. Razem z małą weszłam do salonu, tam już wszystko był gotowe. Sofa była odsunięta a na podłodze leżało pełno kołder. Czyli, że noc filmową czas zacząć.
-Chce ktoś coś słodkiego i coś do picia.? - zapytałam bo i tak chciałam iść do kuchni po coś dla siebie.
-Ja. - wszyscy chcieli ja tylko skinęłam głową. Weszłam do kuchni i otworzyłam szafeczkę z moimi zapasami. Wzięłam kilka paczek żelków i jakiś lizaków. Do tego zrobiłam trzy miski popcornu i wzięłam jeszcze chipsy. Wzięłam sok dla siebie i Lux a dla innych wzięłam pepsi w puszce. Teraz pytanie jak ja to zaniosę.? I jakby na moje życzenie w kuchni pojawił się Zayn.
-Pomóc ci.? - zapytał a ja skinęłam głowa i już chciałam iść ale on tradycyjnie mnie zatrzymał.
-Co zaś.? - odwróciłam się w jego stronę.
-Po prostu chciałem cię przeprosić. Tylko tyle. - powiedział z lekkim uśmiechem
-Fajnie. Ale wiesz posłuchaj. Mimo, że udajemy ten cały durnowaty związek, kilka razy się całowaliśmy i wyznałeś mi, że ci się podobam to nadal cię nie lubię. - wzruszyłam ramionami i razem wyszliśmy z kuchni. Zanieśliśmy wszystko i położyliśmy się na podłodze. No ja położyłam się pomiędzy Niall'em i Harrym. Koło tego drugiego z przymusu bo chciałam być koło mojego chłopaka. Zaczęliśmy oglądać. Louis wybrał jakąś durnowatą komedię. W połowie mała Lux zasnęła i Harry zaniósł ją do swojego pokoju. Potem niestety wrócił koło mnie. Mogliśmy nareszcie zmienić film. Zayn wybrał horror pt."Mama". Zaczęliśmy oglądać i przyznam film straszny ale fajny. Te małe dziewczynki co w nim grały były jakieś przerażające. Kilka razu tam przytuliłam się do Niall'a ale to tam było fajne. Jak film się skończył to Louis wyjął dziesięć płyt i kartkę.
-Co to.? - zapytałam od razu
-No ranking horrorów. Dobra miejsce dziesiąte czy zaczynamy od jedynki.? - popatrzył na nas. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że od jedynki czyli najstraszniejszego. Ja też chodź się bałam jaki to film.
-REC. - powiedział Tomlinson i włączył. Początek zapowiadał się normalnie ale szczerze.? To najstraszniejszy film jaki kiedy kol wiek oglądałam. Nie dość, że piszczałam to jeszcze przytuliłam się do Harry'ego. FU.
-Ktoś się tu boi. - zaczął się śmiać Tommo
-A ty niby nie.? - zapytałam z kwaśną miną i Liam krzykną BU na uch szatyna. Też piszczał jak dziewczynka. Ale nie zrezygnowaliśmy z oglądania dalej. Do wpół do trzeciej nad ranem zdążyliśmy obejrzeć cztery horrory. Liaś włączył jeszcze jakiś film ale nie zamierzałam już oglądać. Byłam wystraszona i spać mi się chciało. Mocno wtuliłam się w Niall'a a Harry mnie przykrył i próbowałam zasnąć. Nie było to łatwe bo ciągle przypominały mi się najstraszniejsze sceny z tych filmów ale zasnęłam.

_____________________________
Mam nadzieję, że się podoba. Powinnam coś zmienić w opowiadaniu czy wygląd bloga.? Piszcie SZCZERZE co myślicie. Podawajcie swoje twittery to mój. Piszcie swoje opinie. Dziękuję wam też za tyle miłych i motywujących komentarzy. Za te 15 tysięcy wyświetleń też. Kocham was..:)x

23 komentarze:

  1. Uwielbiam.!!!!! Tylko mało akcji z Zaynem i Bellą. Niall Jaki zazdrosny, szkoda że takich chłopaków nie ma w realu.... no kocham Cię dziewczyno.!!! Boskie opowiadanie piszesz.! Czekam na nexta.!

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie piszesz ! <3 ja chce nexta ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. *_________________*. @SummerOf696969

    OdpowiedzUsuń
  4. Dalej!!!! ;))) jest wszystko spoko,

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały dwaj szybko nexta. Żebyś widziała m,nie jak weszłam na twojego bloga i zobaczyłam nowy rozdział darłam się nareszcie i mój jakiś dziwny taniec radości a to wszystko bo mnie uzależniłaś od niego :D :D :)

    OdpowiedzUsuń
  6. suuuper rozdział !! suuuper blog !! wszystko suuuper !! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze braknie mi słów gdy mam opisać to co napisałaś! Po prostu bardzo bardzo fajny rozdział! Czekam na następny! Zapraszam na mojego bloga http://dream-love-friendship.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle cud miód!!!
    Kocham!

    OdpowiedzUsuń
  9. Co tu dużo pisać, świetny i tyle :p
    czekam na następny <3
    Sabrina

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam słów żeby go opisać, tutaj wszystko jest idealne ! Nie wiem ile razy jeszcze będe ci to powtarzać MASZ TALENT, MASZ TALENT, MASZ TALENT ! Wszystkie twoje rozdziały są cjdnbcjdbchdb *______*
    Kochammm <3 xoxo
    Ps. Przepraszamm że nie skomentowałam tamtego rozdziału ale nie miałam jak <3 xxx

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny! Nic nie zmieniaj, wszystko jest genialne. Zgadzam się, że mało akcji z Zaynem ^^ , ale Niall jest taki boski <3 . Bella i Harruś się nie pozabijali LUBIĘ TO ! Czekam nn <3 Kasia

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląd bloga jest ok, ale ja chciałabym sie w końcu dowiedzieć o co ona się tak obraziła na Harrego i żeby się pogodzili ;-) Tylko to i ogólnie SUPER 8-} Zdaję się na cb, masz fajne pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham Cie super blog <33 :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też cb kocham ! :** Wiesz tak bardzo chcesz mojego tt to masz .! https://twitter.com/KasiulaSzk
    Ma być z Zayn'em ! XD Oni lecą do siebie jak no nie wiem co ! . ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się.!!! Ona tylko udaje, ze Nic do niego nie czuje.!!! Oni i tak muszą być razem.!!! Bella i Niall to zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe.!!!! Proszę, więcej Zayna.!!!!

      Usuń
    2. Hahahha moje wariatki...:)xx

      Usuń
  15. zayn zayn zayn zayn prosze!! :) kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Zajebisty blog nic nie musisz zmieniać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeju super! kocham <3
    omg, jak się jaram to nie mam pytań *___*
    już nie mogę się doczekać kolejnego !
    (sorry za spam) zapraszam do wzięcia udziału w akcji na koncert Justina!
    jeśli chcecie zaproście mnie na fb, tam jest wszystko .. !!!
    przekazujcie dalej!
    https://www.facebook.com/kasia.piecyk.710?ref=tn_tnmn
    jeszcze raz przepraszam ale musi wiedzieć o tym dużo osób ;>

    OdpowiedzUsuń
  18. kocham <3 <3 <3 jest cudowne czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak zawsze przecudownie, z niecierpliwością czekam na nastepny/Paula

    OdpowiedzUsuń