Wszyscy siedzieliśmy w salonie i oglądaliśmy jakiś głupi film jak nagle Louis przemówił.
-Gramy w butelkę. - i oczywiście wszyscy się zgodzili. Wszyscy oprócz mnie. Cała szóstka usiadła na podłodze ale ja nie miałam zamiaru ruszać się z sofy.
-Grasz.? - zapytał Liam
-Nie. - od powiedziałam bez emocji
-Nie ma grasz. - Louis zrobił słodką minkę
-Nie bo zaś będę musiała któregoś z was całować. Nie dzięki. - odparłam
-Nie daj się prosić - powiedział Niall i puścił mi oczko.
-Okey ale ja pierwsza kręcę. -zeskoczyłam z sofy i usiadłam kolo Justina. Zakręciłam butelką i wypadło na Malika.Fuuu.!!
-Przynieś mi ostatniego loda. - uśmiechnęłam się wrednie a on wykonał zadanie i już po chwili jadłam loda czekoladowego. Zayn kręcił. Wypadło na Justina.
-Jesteś prawiczkiem.? - zapytał a ja wybuchłam śmiechem
-Nie a któryś z was jest.? - popatrzył na każdego.
-Ja i Zayn - powiedział dumnie Horan. Fajnie.
-A ty.? - popatrzył na mnie Niall
-Nie mogę być prawiczkiem. -zaśmiałam się
-Wiesz o co chodzi. -powiedział Tommo
-Jestem dziewicą.- powiedziałam a oni zaczęli bić brawo. Justin zakręcił i wypadło na Liam'a.
Musiał zrobić jakieś głupie zadanie i tak wszyscy po kolei aż wypadło na Niall'a któryś raz.
-Rozbierz się i masz siedzieć w samych bokserkach. - powiedziałam. Tak wiem wredna ja ale do co jak co widoki boskie.
-Zemszczę się. - uśmiechnął się i okręcił. Po jakiś siedmiu minutach cała szóstka siedziała w bokserkach. Haha na brak wrażeń narzekać nie mogę. Po za tym każdy z nich ma fajne ciało. Na mnie wypadło tylko trzy razy i miałam banalne zadania. Louis zakręcił i wyparło na mnie. Od razu się chytrze uśmiechnął i potarł brodę.
-Pocałuj...-proszę Niall'a gadałam w myślach
-Niech będzie. Pocałuj naszego Horana. - ucieszyłam się ale nie mogłam dać tego po sobie poznać. Wstałam podeszłam do blondyna, usiadłam mu na kolana i już chciałam go pocałować jak Tomlinson się odezwał.
-Pól minuty czas start.- krzyknął a ja pocałowałam Niall'a. Odwzajemnił pocałunek od razu. Czułam jak się uśmiecha. Ale fajne uczucie całować się przy nich. Nagle usłyszałam krzyk.
-Wytrzymałaś. - oderwałam się od blondyna i wróciłam na swoje miejsce. Wszyscy klaskali i mieli ucieszone miny.
-Zadowoleni.? - zapytałam "Ja bardzo" dodałam w myślach. Wszyscy pokiwali głowami. Reszta gry minęła bez większych szaleństw. Jak znudziła nam się gra to chłopaki włączyli jakiś horror. Ogólnie uwielbiam horrory jak nie jest w nich za dużo krwi. Ale na mój pech wybrali "Teksańska Masakrę", w której co chwilę kogoś zarzynają. Film się zaczął a ja po pierwszych kilkunastu minutach zakryłam oczy.
-Ktoś się tu boi. -powiedział z satysfakcją Lou.
Justin od razu mnie przytulił i oglądam film ale chyba nie cały co zasnęłam.
*******Następnego dnia*******
Obudziłam się na sofie wtulona w...Harry'ego. Od raz chciałam się odsunąć co spowodowało, że spadłam na kogoś. Narobiłam tyle hałasu, że wszystkich obudziłam. Ja wstałam z tej osoby, którą okazał się być Louis i podreptałam do kuchni. Wyciągnęłam jakiś sok i zrobiłam sobie płatki. Po chwili każdy przy chodził do kuchni w odstępach jakiś dwóch minut. Każdy siedział przy stole i jadł śniadanie.Nagle moja kieszeń zapiszczała co oznaczało nowym wiadomość. Szybko wyjęłam i przeczytałam.
"Kochanie o 15 na lotnisku...xx" SMS od Nessi. Od razu odpisałam, że będę punktualnie i zobaczyłam, że mam jeszcze jedną nie przeczytana wiadomości os nieznanego numeru. "Hej śliczna może byśmy się dzisiaj spotkali.? Co ty na to.? Austin :**" Patrzyłam się w telefon i nie wiedziałam co odpisać. Zapytam Niall nie wiem czemu ale tak chyba będzie fair. Wstałam od stołu i udałam się na górę do mojego pokoju. Od razu wyjęłam jakieś ciuchy i poszłam do łazienki. Wzięłam gorący prysznic, ogólnie cała poranna toaleta. Umyłam zęby, ogoliłam nogi i wyszłam z łazienki. Drzwi do pokoju Niall'a były otwarte więc od się tam skierowałam. Blondyn stał na środku pokoju w samych bokserkach. Boski widok. Od razu jak weszłam zamknęłam drzwi a on w sekundę Już stał przede mną.
-Ślicznie wyglądasz. - szepnął mi do ucha.
-Ty lepiej. - spojrzałam na niego a on przyciągną mnie do siebie.
-Wiesz jak bardzo mi na Tobie zależy.? - zapytał dając moją grzywkę za ucho.
-Jak bardzo.? - uniosłam brwi
-Tak bardzo.- powiedział, wziął mnie na ręce i zaczął całować. Wplotłam palce w jego włosy a nogi miałam skrzyżowane na jego biodrach.
Całował mnie tak jakby miesiąc nie pozwolono nam się do siebie zbliżać. Zrobił kilka kroków oczywiście nie odrywając swoich ust od moich i położył się na łóżku. Teraz leżałam na nim. No nie powiem taka pozycja mi odpowiada. Całowałam go mocno i łapczywie a on odwzajemnił jeszcze mocniej i bardziej łapczywie. Przywarliśmy do siebie. Moje usta idealnie pasowały do jego. Po jakimś czasie odsunęliśmy się od siebie. Niall powrócił do pozycji siedzącej a ja razem z nim. Wiedziałam na jego kolanach i obserwowałam każdy jego ruch. Jeździł palcami po mojej szyi a mi znów po całym ciele przeszedł dreszcz.
-Kocham Cię. - przycisnął usta do mojego karku i lekko go przygryzł. Wycięłam się do tylu, a on jęknął. Nastała cisza. Było słychać tylko nasze przyśpieszone oddechy i łomotanie naszych serc. Nagle otworzył usta jakby chciał coś powiedzieć ale nie wydał z siebie żadnego dźwięku. Po prostu złapał mnie za brodę i pocałował tak mocno, że zapłonął we mnie żywy ogień. Cudownie się poczułam.
Zeszłam na dół zostawiając blondyna samego żeby się ubrał i wziął prysznic. Siedziałam w kuchni i konsumowałam ostatniego loda. Tak, tak wredna ja. Siedziałam sama i nagle mnie chyba olśniło gdzie jest mój przyjaciel.?
-Justin.!! - wydarłam się na cały dom a ten po chwili już stał obok mnie
-What's up..? - uśmiechnął się
-Jedziesz ze mną po Nessi i Davida o 15 czyli -dotknęłam mojej kieszeni ale nie nie było tam telefony. Znów zostawiłam go u Niall'a. - mniejsza o to coś ty się tak wystroił.? - spojrzałam na niego
-Za 20 minut mam konferencję prasową a później mam jakiś daremny wywiad.- powiedział
-Ale miałeś spędzać czas ze mną. - oburzyłam się i wyrzuciłam patyczek po lodzie do śmietnika.
-Wiem i przepraszam. Od jutra to wszytko ustanie obiecuję. - przytulił mnie
-No powiedzmy, że ci wieże. - uśmiechnęłam się. Gadaliśmy aż nie przyjechał ktoś po niego. Wtedy wstałam i skierowałam się do pokoju Horan'a. Weszłam do pokoju i zastałam Niall'a leżącego na łóżku.
-Hej skarbie. - położyłam się koło niego
-Dostałaś SMS-a. - powiedział muskając moje usta i podając mi telefon. Od razu odczytałam wiadomość.
"To jak będzie z tym spotkaniem.? :** Austin."
-Austin chce się ze mną spotkać. - popatrzyłam na blondyna
-Na randkę.? - uniósł brwi
-No co ty. - powiedziałam chodź nie byłam pewna czy to nie randka.
-W takim razie masz moje pozwolenie. - pocałował mnie a ja odwzajemniłam pocałunek.
-Po za tym ładną masz tapetę. - puścił mi oczko.
-Dziękuję. Chciałam ustawić naszą jakąś fotkę ale nie mamy żadnej. - powiedziałam a on po chwili wyjął telefon.
-To zrobimy. - pocałował mnie i po chwile było słychać dźwięk robionego zdjęcia ale Niall się ode mnie nie odsunął.
-Kocham cię najbardziej na świecie. - powiedział i tak słodko to brzmiało.
-Ja ciebie też. - uśmiechnęłam się i zobaczyłam fotkę. Fajnie wyszła. Czarno biała. takie lubię.
-I mam nową tapetę. - powiedział i ustawił nasze zdjęcie na tapecie. Mi je przesłał i zrobiłam to samo.
-To co będziemy robić.? - zapytał jeżdżąc palcami po mojej ręce.
-Ja idę się spotkać z Austin'em. - uśmiechnęłam się pocałowałam go i wstałam.
-Ale bez szaleństw. - uśmiechnął się
-Jasne. Pa.- odwzajemniłam uśmiech.
-Kocham cię. - powiedział. Od powiedziałam mu to samo i poszłam do pokoju ubrać się w coś odpowiedniego. W między czasie napisałam do Austina żeby po mnie przyjechał (wysłałam mu adres)on się ucieszył i powiedział, że za dwadzieścia minut po mnie będzie. Ubrałam się, włosy zostawiłam rozpuszczone i byłam gotowa. Wzięłam telefon i portfel i zaszłam na dół. Pożegnałam się ze wszystkimi i wyszłam bo Austin już czekał.
-Hej. - uśmiechnęłam się do niego. On podszedł przytulił mnie. Otworzył mi drzwi i po chwili siedzieliśmy w jego ślicznym czarnym samochodzie.
-Cieszę si że się zgodziłaś. - uśmiechnął się ruszając
-A gdzie jedziemy.? - zapytałam
-Może wesołe miasteczko.? - za proponował.
-Pewnie ale o wpół do trzeciej muszę być w domu. - zaśmiałam się
-Kuzyn kazał.? - popatrzył na mnie
-Nie moja przyjaciółka przyjeżdża. - od powiedziałam z uśmiechem. Całą drogę o czymś gadaliśmy. Austin jest spoko. Dojechaliśmy do wesołego miasteczka koło 11:30. Od razu poszliśmy na Roller Coster. Jeździliśmy na wszystkich możliwych karuzelach. Jeśliśmy watę cukrowa i hot dogi. Fajnie się bawiłam a nim. Nagle zadzwonił
mój telefon.
*-Hej skarbie.- usłyszałam głos Niall'a.
-No hej. Co jest.? -zapytałam
-Jedziesz na lotnisko.? - o bosz zapomniałam
-Która godzina.? - zapytałam Austina
-14. - od powiedział a uśmiech nie schodził mu z twarzy.
-To jak skarbie przyjechać po ciebie.? - zapytał Niall
-Yy...tak. - od powiedziałam
-Dobra a gdzie jesteś.? - zaśmiał się co u mnie od razu wywołało uśmiech.
-W parku przy budce z lodami za 15 minut. - powiedziałam
-Będę. Kocham cię. - powiedział i się rozłączył.
-To co jedziemy do parku.? - zapytał Mahone.
-Tak. - uśmiechnęłam się. I po chwili byliśmy już w drodze do parku. Austin włączył muzykę, gadaliśmy, śmieliśmy się. Fajnie z nim spędza się czas. Po jakiś 10 minutach przyjechaliśmy do parku. Wysiadłam z samochodu a Austin za mną.
-No to chyba się musimy pożegnać. - powiedziałam stając na przeciwko niego
-A będę mógł liczyć na drugą randkę.? - patrzył mi w oczy. Co ale to nie była randka. Muszę go chyba oświecić.
-Ale to nie nie była randka. Ja mam....znaczy. - zaczęłam się jąkać. On zrobił dziwną minę.
-Myślałem. Nieważne. Masz chłopaka.? - zapytał
-Powiedzmy. Myślałam, że chciałeś się spotkać jak kumple. - powiedziałam i wymusiłam lekki uśmiech.
-Liczyłem na coś więcej. - zaczął się niebezpiecznie zbliżać Stop tak nie może być.
-Austin jesteś spoko. Ale..- znów zaczął się zbliżać. Zrobiłam szybko krok do tyłu.
-Nie możesz liczyć na nic więcej niż tylko przyjaźń. - powiedziałam stanowczo.
-Rozumiem.- lekko się uśmiechnął
-To. Pa.. - przytuliłam go na pożegnanie.
-Pa i do zobaczenia mam nadzieję. - pocałował mnie w policzek. Ja odwróciłam się i poszłam w kierunku butki z lodami. Kupiłam sobie loda o nazwie "Czekoladowa eksplozja." Usiadłam na ławce i patrzyłam na przechodzących jak poczułam, że ktoś mi zakrywa oczy.
-Zgadnij kto to.? - od razu poznałam jego głos wstałam i stanęłam na przeciwko niego.
-No hej skarbie. - uśmiechnął się i od razu mnie pocałował. Odwzajemniłam go oczywiście a po chwili się od niego odsunęłam.
-A jak ktoś nas zobaczy.? - zaczęłam się rozglądać.
-I tak mnie nie pozna. - uśmiechnął się. No faktycznie miał na sobie zieloną full cap, kaptur i te jego czarne nerdy, w których tak ślicznie wygląda. Bez zastanowienia wbiłam się w jego usta. Czułam jak się uśmiecha i mnie przytula. Nagle dostałam SMS-a. Podskoczyłam a Niall się zaczął śmiać.
"Za 20 minut lądujemy.! Już się nie mogę doczekać..:*" uśmiechnęłam się.
-Jedziemy.? - zapytał Niall biorąc mnie za rękę. Pokiwałam głową mojego loda wyrzuciłam do kosza i poszliśmy w kierunku samochodu.
Dojechaliśmy na lotnisko po jakiś piętnastu minutach. Szybko wysiedliśmy i skierowaliśmy się w stronę ogromnego wejścia. Weszliśmy do środka i oniemiałam. Nigdy nie byłam na tak wielkim lotnisku. Niall zdjął kaptur i zajęliśmy miejsca obok miejsca odprawy pasażerów lotu Londyn-Szwajcaria. Siedziałam z Niall'em gadaliśmy i nagle usłyszałam krzyk.
-Bella..!! - momentalnie się odwróciłam....
_________________________
I jak może być.? Pisane na szybko..:) x Taka sama umowa. Ponad 20 komentarzy i daję next...xx
Niesamowity rozdział !
OdpowiedzUsuńBella i Niall są tacy uroczy <3
Z niecierpliwością czekam nn <3
Suuuuuuuuuuuuuuuper <3 <3 ;* :D
OdpowiedzUsuńOo tak gra w butelke ! Niall jak zwykle omomom *___* Austin masz chlopie pecha, Bella kocha Niallerka ^^ Rozdzial swietny jak zawsze ! Co wiecej mam napisac.... Kochana jestes poprostu cudowna i masz wielki talent ! Czekamm na nexta ! xxx
OdpowiedzUsuńŚwietne :D Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńPisz już kolejny! Jezu to jest świetne! Kocham tego bloga naprawdę!zapraszam na mojego nowego bloga http://dream-love-friendship.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMmmmm.!! Coś wisi w powietrzu.!! Kiedy wyjaśni się sprawa z Zaynem.??? Czekam na nexta .!
OdpowiedzUsuńfajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńfaaaajne<3 szkoda ze nessi jednak przyjerzdza..
OdpowiedzUsuńBosko...Siedzisz obok mnie więc wiesz <33333
OdpowiedzUsuńSłodko, Ty i Niall awwwwwww <3
OdpowiedzUsuńPisz kolejny bo nie moge sie juz doczekac :)
Kocham Niallerka <3
OdpowiedzUsuń:) Superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr czekam na nexta
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczyno :)
OdpowiedzUsuńNo nononononono Austin ma przerąbane
OdpowiedzUsuń:)
Kiedy w końcu się sprawa z Zaynem wyjaśni <3333333333 Kocham 1D i Biebera :)
OdpowiedzUsuńPisz już kolejny :) Superrrr niech ona się pogodzi z Harrym :) :P
OdpowiedzUsuń<33333 Bella i Nialler słodkooooo :**********
OdpowiedzUsuńOni powinni powiedzieć wszystkim że są razem <3
OdpowiedzUsuń:DPPPPPPPPPPPPDDDDDDD Kocham masz talent kochna :)
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham pisz nexta
OdpowiedzUsuńSuper piszesz, rozdział jak zawsze genialny, czekam na następny/Paula
OdpowiedzUsuńBrakuje mi "głodomora", jak w starszym blogu,, :PP
OdpowiedzUsuńAle jak zawsze super, już 21 kom. ;DD
Czekam na nexta <3
O Boszzz !! Izu$ , jesteś poprostu genialna ..!! Love U .. Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńHahahah! Buahahah! Wiesz, że jusz jest ponad 20 komentarzy? Hahahah!
OdpowiedzUsuńRozdział jest cudowny.. Zauważyłam, że ktoś napisał na górze "w poprzednim blogu" Czy to znaczy, że miałaś innego bloga? Dałabyś linka? Proooszę!
Nie mogę się już doczekać, aż w końcu się spotkają.. Uwielbiam twojego bloga.. A co do Austina, ahh.. Ale ona dała mu kosza ! :D
Czekam na następnyy.. Dodawaj szybko ;P
Proszę i mój drugi blog..<3 --> http://niooongdbcd.blogspot.com/
UsuńDawaj nexta szybko..
OdpowiedzUsuńjest 26 komentarzy..wystarczy??
OdpowiedzUsuńdługo..długo..długo..bardzo długo... nadrabialam zalegliwosci <3 i nadrobiłam ! rozdzialy swietneeeeeeeeeeeee <3 <3 <3 a ten to już te najlepsze na twarz pobil ! :*** tylko tak dalej..a ksiazke z tego bloga wydasz..!! KochaM <3 ! i bloga i cb.. /Miki
OdpowiedzUsuńDalej dawaj nexta ploseeeeeee <33
OdpowiedzUsuńplis daj kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuń