niedziela, 27 stycznia 2013

Chapter Twelve..!

  Mocno przytuliłem ją do siebie, wziąłem na ręce i skierowałem się w stronę auta.  W środku siedział Zayn. Jak zobaczył, że ją niosę wyskoczył i od razu znalazł się obok mnie. Nic nie mówił tylko wyjął telefon. Zadzwonił do Harry'ego żeby już przyszli bo mam już Bellę. Trzymałem ją w swoich ramionach i nie chciałem jej już nikomu oddać. Zasnęła. To dobrze niech odpocznie. Nie dość, że jest cała mokra i zimna to jeszcze pijana. Nie wiem czy będzie pamiętać cokolwiek z tej nocy. Czy będzie pamiętać, że wyznała mi miłość.? Nie wiem czy mówiła to szczerze czy to wina alkoholu ale byłem szczęśliwy. Jak mnie pocałowała, jak się do mnie przytuliła, jak tak słodko powiedziała te dwa słowa. Mam nadzieję, że będzie wszytko pamiętała i mówiła to szczerze. Nagle moje fantazje...tak chyba można to tak nazwać zostały przerwane i w mgnieniu oka znaleźli się wokół mnie znaczy nas wszyscy. Harry od razu wyrwał mi Bellę. I wziął ją do samochodu. Eleanor tylko się do mnie uśmiechnęła i wsiedliśmy do samochodu. Harry wziął ją do innego auta więc nie mogłem się skupić na drodze ale jakoś dojechaliśmy do domu. Jak poparzony wyskoczyłem na podjazd i widziałem jak Harry z Bellą na rękach wchodzi do domu.  Wyjąłem kluczyki ze stacyjki i razem z Zayn'em wszedłem do środka. Byłem cały mokry a Styles już raczej nie dopuści mnie no blondynki więc rano a raczej jak wstanie to z nią pogadam. Poszedłem do łazienki, przebrałem się w suche ciuchy i zszedłem do salonu. Siedział tam tylko Harry. Pogadałem z nim trochę. Był przybity tym co się stało i obwiniał się o to ale próbowałem go pocieszyć chodź też nie miałem lepszego humoru. Kazałem mu iść spać. A sam rozłożyłem się na kanapie i włączyłem jakiś film, który był strasznie nudny. Leżałem i gapiłem się w sufit....nawet nie wiem kiedy zasnąłem.

                                                     *******Bella*******
Obudziło mnie jasne światło które wpadało przez moje nie zasłonięte okno. Usiadłam na łóżku, przetarłam oczy i zaczęłam się rozglądać za moim telefonem. Nigdzie go nie było. Wtedy zaczęłam sobie przypominać wczorajszą noc. Pamiętam jak siedziałam na ławce i przyszła jakaś dziewczyna, zaczęła mi się żalić potem dała mi wódkę. Byłam zdołowana więc się napiłam. Siedziałam z nią piłam, potem dała mi jakieś tabletki i resztę pamiętam jak przez mgłą. O i pamiętam jeszcze, że padał deszcz i to, że mój telefon nie jest wodoodporny reszty nie pamiętam. Nawet nie wiem jak się tutaj znalazłam. Podeszłam do okna. Dalej padało. Usiadłam na parapecie i wyciągnęłam laptop i weszłam na TT. Od razu moim rzuciły mi się w oczy trendy z zwłaszcza jeden, który był na 4 miejscu. "Beliebers say happy anniversary Justin and Bella"
Takie słodkie. Od razu napisałam im, że dziękuję i ich kocham. To już dwa lata jak przyjaźnię się z Justinem. Nie mogę się doczekać aż go w końcu zobaczę. Nagle mnie zamurowało jak zobaczyłam co jest tuż pod naszym trendem zamurowało mnie. Imię i nazwisko chłopaka, który wyznał mi miłość i do którego czułam chyba to samo. Super. Otrząsnęłam się i napisałam do Justina kiedy będzie. Natychmiast mi odpisał, że nie może się do mnie dodzwonić. Ja mu napisałam, że telefon mi się zepsuł na to on odpowiedział, że przyleci dopiero wieczorem. Miał być z samego rana ale mu nie pozwolili. Ale lepiej, że przyjedzie wieczorem mogę zrealizować mój plan. Weszłam jeszcze na konto Nessi a u niej pojawiła się nowa fotka jak codziennie. Na zdjęciu była ona jak maluje na szybie 2. I opis "Jeszcze dwa dni..:*" Skomentowałam fotkę i wylogowałam się. Wyłączyłam laptopa i przebrałam się w moją wygodną piżamkę. Dzisiaj mam zamiar cały dzień w niej przechodzić. Zrobiłam jeszcze kucyka i umyłam zęby. Co jak co ale teraz jakby mnie ktoś zobaczył to by powiedział, że jestem ucieleśnieniem niewinności. A ja bym lała ze śmiechu.  Wyciągnęłam z pod łóżka prezent dla Justina. Kupiłam mu płytę z autografem (mam nadzieję, że prawdziwym) Nicki Mianj, cyfrową ramkę na zdjęcie gdzie wgrałam wszystkie nasze fotki. Kupiłam mu jeszcze wielgaśną koszulkę hokejową i dam mu jeszcze tą piosenkę, którą zawsze chciał. Sam mi pomagał ją napisać więc jest jego. Zapakowałam to wszytko do takiego ładnego kolorowego kartony na prezenty, obwiązałam wstążką i położyłam na biurko. Zobaczyłam na zegarku, który wisiał nad biurkiem, która jest godzina. 11:20 więc dla mnie normalka, że tak wstaję ale nie po takiej nocy. A mniejsza o to dzisiaj dzień należy do mnie i Justin'a. Nie będę myślała o Niallu....przy najmniej spróbuję. Pogadam z nim jutro ciekawe czy będzie chciał ze mną gadać. Opuściłam mój pokój i skierowałam się do kuchni. Szłam cicho żeby nikogo nie obudzić. Na boso szłam po zimnych płytkach do kuchni.  Usiadłam przy stole z miską płatków. Jadłam i patrzyłam jak krople deszczu spływają po szybie. Zjadłam i zaczęłam wyciągać potrzebne składniki do zrobienia ciasta. Tak postanowiłam zrobić dla Justina ciasto czekoladowe. Nie wiem czy mi wyjdzie bo nigdy nie robiłam ale spróbujemy. Żyje się w końcu raz. Zaczęłam szperać po szafkach w poszukiwaniu kakao ale nigdzie nie było. Po przeklinałam pod nosem, usiadłam i zaczęłam się zastanawiać jakie inne cisto umiem zrobić. Takie, które tylko ładnie wygląda nie musi dobrze smakować. Przypomniałam sobie jak kiedyś z ciocią Anne i Gemma robiłam takie cisto cynamonowe z budyniem i tymi no poziomkami. Fajnie wyglądało. Wyciągnęłam potrzebna składniki i zaczęłam wszytko szykować.  W radiu leciała jakaś fajna piosenka więc dałam głośniej. Dużo głośniej.  Zaczęłam tańczyć a raczej próbowałam tańczyć ale coś cienko mi to wychodziło. Chłopaków chyba nie ma bo jakby byli to by już przyszli mnie opieprzyć. Zrobiłam już masę i wlałam do formy. Wstawiłam do piekarnika i wzięłam sobie żelki z szafki. Usiadłam na blacie i patrzyłam jak ciasto się piecze...taki ubaw. Nagle w radiu zaczęła lecieć super piosenka. Od razu poznałam, że to Ed Sheeran. Kocham tego gościa. Ma takie genialne piosenki. Akurat leciało "Kiss Me" jedna z moich wielu ulubionych piosenek. Jak zawsze gdy lubię piosenkę muszę kawałek zaśpiewać tak teraz też tak było. Jak się skończyła to poleciało Little Mix ...te dziewczyny są super.  A najbardziej Perrie i Jade. Nie wiem czemu ale tak jest i koniec. Kibicowałam im w x-faktorze i muszę przyznać, że każda z nich ma ogromny talent. Zaczęłam huśtać nogami w rytm muzyki aż zrzuciłam żelki z blatu. Zeskoczyłam i zaczęłam je zbierać. Miałam wrażenie, że ktoś się na mnie patrzy więc odwróciłam się w stronę salonu. I pożałowałam. Na kanapie zwrócony do mnie siedział Niall. Jak zobaczył, że go zauważyłam to wstał i zaczął iść w moją stronę. Ja jakby nigdy nic wróciłam do zbierania żelków.  Znów milion pytań zaczęło atakować moją głowę. Czy on już nie jest zły.? Czy chce się pogodzić.? Pozbierałam wszystkie gumowe misie i wyrzuciłam do kosza. Wyprostowałam się i zobaczyłam, że Niall siedzi przy stole i mi się przygląda. Spuściłam głowę. Miałam ochotę na niego wskoczyć i zacząć całować ale wiedziałam, że nie mogę nie po tym jak go zraniłam. Nawet nie mogę mu spojrzeć w oczy. Chciałabym mu powiedzieć te dwa proste słowa ale się boję. Nie mam tyle odwagi a szkoda. Usiadłam na krześle na przeciwko niego i musiałam o coś zapytać nie o to związane z moja miłością do niego. Bo chyba tak to mogę nazwać. Chodź nie jestem 100% pewna swoich uczuć ale tak na 80 % wiem, że go kocham.  Chciałam się odezwać ale nie umiałam. I nagle on mnie zaskoczył.
-Pamiętasz coś z wczorajszej nocy.? - zapytał a ja podniosłam na niego wzrok
-Tylko jak piłam z tą dziewczyną. - powiedziałam spuszczając wzrok. Wstydziłam się tego i to bardzo. Ale co czasu nie cofnę.
-Czyli nie pamiętasz jak po ciebie przyjechaliśmy.? - zadał pytanie a ja aż otworzyłam buzię z zdumienia ale szybko ją zamknęłam. Przyjechali po mnie.? I ja tego nie pamiętam.! Bosz po co ja piłam.?
-Pamiętam tylko, że padało. - powiedziałam i widziałam ból w jego oczach. Znów go zraniłam. Poczułam się jakby ktoś mnie kopnął w brzuch. Najgorsze jest to, że jak ranisz osobę, którą kochasz to ciebie to boli dwa razy mocniej. Nic nie mówił. Siedział tylko i gapił się w stół. Chciałam się dowiedzieć co takiego się wtedy stało....kto po mnie przyjechał. Jacy my. On z chłopakami.? On tylko z Harrym. Znów pytania, których z każdą sekundą było więcej ale na żadne nie znałam odpowiedzi chodź.....nie tak. Na jedno znałam odpowiedź. Kocham Nialla. Może to chore i dziwne i znam go tylko dwa tygodnie i w ch*j rzeczy o nim nie wiem ale go kocham. I mogę się nazwać kretynką. Chciałam się odezwać ale usłyszałam "PIK" ciasto gotowe. W mgnieniu oka zeskoczyłam z krzesła i pognałam do piekarnika. Wzięłam wielkie rękawice kuchenne i wyjęłam po woli to ciasto. Nawet ładnie pachniało może będzie można je jeść. Postawiłam je na desce i przykryłam jakąś serwetką żeby ostygło. Ahaaa taki spec ze mnie. Usiadłam z powrotem na krześle i popatrzyłam na Nialla, który jeździł palcem po stole. Tak słodko wyglądał...
-Stało się wczoraj coś o czym powinnam wiedzieć.? - zapytałam jak jakaś idiotka. Nie odzywał się dalej.
-Niall. - powiedziałam a on na mnie popatrzył.
-Pocałowałem cię. - od powiedział i spuścił wzrok. I ja tego nie pamiętam.? Akurat to chciałabym pamiętać.
-To wolałabym pamiętać - powiedziałam chicho ale na tyle żeby on usłyszał. Spojrzałam na niego patrzył się w moje ciastko. "Musze je skończyć" powiedziałam do siebie w myślach. Wstałam i zaczęłam robić krem, który miałam wylać na górę. Niall obserwował każdy mój ruch ale mi to nie przeszkadzało. Po jakiś 20 minutach krem był gotowy. Najpierw pokroiłam ciasto a następnie rozsmarowałam krem. Na każdy kawałek wysypałam kilka poziomek. I no nie powiem ciasto wyglądało super. Nałożyłam kawałek na talerz żeby dać Niall'owi ale najpierw chciałam zrobić zdjęcie. Dotknęłam mojej kieszeni ale nie było tam telefonu. No to nie pochwalę się moim wyczynem. Pech. Nagle Niall stanął obok mnie i zrobił zdjęcie swoim telefonem. Pokazał mi je i wyglądało cudnie. Wstawił je od razu na swojego TT. Nie widziałam opisu bo od
razu schował telefon do kieszeni. Wzięłam talerzyk z ciastem i podałam Horanowi.
-Dziękuję.- powiedziałam i się uśmiechnęłam. Nałożyłam sobie też i usiadłam na przeciwko niego.
-Dobre. -powiedział z pełną buzią. Fajnie, że mu smakowało. Wtedy ja wzięłam gryza i od razu to wyplułam.
-To jest okropne. - powiedziałam płucząc buzię. To "ciasto" nie dość, że gorzkie to jeszcze ten krem taki niedobry. W całym tym cieście tylko poziomki były dobre.
-Tobie smakuje.? Szczerze proszę. - popatrzyłam na Niall'a
-Nie - powiedział z uśmiechem. Fajnie, że kłamał. Taki słodziak.
-Słodko, że kłamałeś....yy głupio to zabrzmiało. - powiedziałam zawstydzona
-Nie, masz tu krem. - uśmiechnął się i pokazał palcem na koje przed ramie. Zlizałam ten krem i się od razu skrzywiłam. Jakie to nie dobre.
Popatrzyłam na Hornaka a on wziął ten krem na palec i wybrudził swój nos.
-Masz tu coś. - zaśmiałam się
-Ja nie dam rady tego zlizać. - poruszał zabawnie brwiami. Oj ale słodziak. Zeskoczyłam z krzesła i stanęłam  przed nim. On od razu się uśmiechnął. Pochylił się w moim kierunku żebym mogła cmoknąć go w nos ale ja wzięłam chusteczkę, która leżała na stole i wytarłam mu to a pocałowałam go w policzek.Zrobił taką słodką, zdziwioną minkę. Co on nie robi to uważam, że to słodkie. Zawsze spoko. Ale co fakt to fakt.
-Przepraszam ale ten krem jest ohydny. - powiedziałam uśmiechając się i siadając na moim miejscu
-Tego policzka już nigdy nie umyję. - pokazał na miejsce w które go cmoknęłam.
-Słodki jesteś. - powiedziałam
-Wiem już to mówiłaś. - pokazał swoje zęby i aparacik
-Kiedy.? - ja tak mówiłam.? Czego ja się tu dowiaduję.
-Jak wyznałaś mi miłość. - i mnie zastrzelił.
-Kiedy.? - powtórzyłam pytanie.
-Dzisiaj w nocy. Jak cię znalazłem od razu się do mnie przytuliłaś. Byłaś taka słodka, że nie mogłem się powstrzymać i cię pocałowałem. Odwzajemniłaś pocałunek. Później odsunęłaś się ode mnie i powiedziałaś te dwa słowa. Ja od powiedziałem oczywiście tym samym. Ale teraz ty nic nie pamiętasz. A było miło.-  powiedział i spojrzał mi głęboko w oczy.
-Czyli mi uwierzyłeś.? - zapytałam z nadzieją w głosie
-Tak, może jestem głupi ale uwierzyłem. - tak jakoś ciepło mi się zrobiło
-To nie muszę tego powtarzać. - powiedziałam i spuściłam wzrok
-Naprawdę coś do mnie czujesz.? - migiem znalazł się obok mnie. Popatrzył na mnie a ja nie wiedziałam czy mam mu to powiedzieć. Już chciałam coś powiedzieć jak Liam wpadł do kuchni.
-Co tak pachnie.? - krzyknął przy wejściu. Niall odskoczył ode mnie a ja się tylko uśmiechnęłam.
-Ciasto. Częstuj się. - powiedziałam i puściłam oczko Horankowi
-Dzięki. - ucieszył się i wziął sobie kawałek. Cały ucieszony zaczął jeść ale od razu mu się mina zmienił.
-I jak..? - zapytałam z szerokim uśmiechem
-Obrzydliwe, Niall znów bawiłeś się z piekarza.? - wypluł na talerz ciasto
-Ja piekłam. - zrobiłam smutną minę jakby mnie obraził jego mina bezcenna
-Przepraszam. Nie można być najlepszym we wszystkim. - uśmiechnął się
-Wiem ohydne.- pokazałam swoje białe ząbki.
Wszystkich tak nabraliśmy. Takie jaja. Po kolei przychodzili i każdy od razu brał się za ciasto. Każdy myślał, ze to Niall upiekł i bez krępacji mówili, że to ohydne ale jak się dowiedzieli, że jednak ja to "ciasto" piekłam przepraszali. Największe jaja były z Louisa bo kilka razu spróbował mówiąc, że za którymś będzie lepiej.  Ale nie było. Siedzieliśmy w kuchni wszyscy nawet Zayn i gadaliśmy a raczej śmialiśmy się z czegoś co odwalał Louis. Normalka.


_______________
Podoba się..? Bella ma być z Niall'em..? +Proszę anonimy o podpisywanie się..:)x



11 komentarzy:

  1. Wkoncu powiedzieliscie to sobie <3
    Tak,Bella ma byc z Niallem :)
    Czekam na kolejny laska:**
    Sabrina.

    OdpowiedzUsuń
  2. TAK BELLA MA BYĆ Z NIALLEM ! ;) rozdział jak zwykle genialny, czekam na następny ;) / @HUG_ME_NIALL__

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham kocham kocham.!!!!!!!
    mega.! super że wiedzą o swoich uczuciach.!!!
    teraz trochę sielanki, reszta musi się dowiedzieć i zwrot akcji z JB w roli głównej.!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. awww jakie slodkie *____* tak oni maja byc razem ! ♥ Jakby co to ja @aww_paulaaa nie wiem czemu ale mnie wylogowalo z bloggera tak wiec pisze z anonima ^^ Swietnyy rozdzial teraz czekam na przyjazd Justina! Szybko pisz nexta ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. kochanie.!!Boskiee... <3 Ja to bym chciała żeby Bella była z Zaynem.. ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super :*
    Kocham to .
    Szkoda, że Bella nic nie pamięta, ale najważniejsze jest, że się wszystko wyjaśniło <3
    Czekam nn :)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Tk jak podejrzewałam ten rozdział jest genialny. Tak Bella ma być z Niallem no a jak nie to może być z Zaynem
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten rozdział jest taki słodki :D kocham! Bella musi być z Niallem! Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech Bella będzie z Niallem!
    Czekam na następny!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. super<3 tak niech bella będzie z nim<3 czekam na nastepny !!! <3 /pola.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudooo !!! Nialler ma być z Bellą i KONIEC !! :D Kocham :*

    OdpowiedzUsuń