środa, 4 grudnia 2013

Chapter fifty seven.!

                                                         *******Zayn*******
Wróciłem do domu w nie najlepszym humorze. Bellla wyszła gdzieś z Niall'em a ja nie mogłem słuchać gadania reszty, że blondyn przygotował jej coś romantycznego bla, bla, bla. Boli mnie to trochę ale wiem, że to co ona czuje do Nialla to strasznie głębokie i silne. Do mnie też coś czuje a ten pocałunek...wspaniały. Nie mogę przestać myśleć o tym co by było gdyby.  Jestem przekonany, że nie zostawi Irlandczyka dla mnie i nawet jej o to nie proszę chodź by było fajnie....nie no co ja gadam. Ona by była smutna, on zraniony a to, że ja miałbym ją przy sobie tylko to było by cudowne. Zdjąłem buty i skierowałem się do kuchni po coś do picia. Wziąłem cole i poszedłem go góry. W całym domu było strasznie cicho tylko z jednego pokoju dochodziły krzyki, pokoju Belli. Od razu się tam skierowałem.
-Co jest grane.? - zapytałem patrząc na nich wszystkich ale zignorowali mnie. Liam tylko rzucił w moją stronę zabójcze spojrzenie.
-Możecie mi w końcu powiedzieć o co chodzi.? - usiadłem zrezygnowany na łóżku i wtedy zobaczyłem, że z szafy zniknęło dość sporo rzeczy.
-Jeszcze się pytasz co się stało.? Bella się wyprowadziła, pokłócili się z Nialler, i to wszystko przez ciebie.! - krzyknął nagle Harry.
-Styles spokojnie. - próbował go uspokoić Lou ale ja nie mogłem uwierzyć w to co przed chwilą usłyszałem. Ona się wyprowadziła, pokłóciła z Niallerm....musiała mu powiedzieć. Ale dlaczego.?
-Nie będę spokojny. Zepsuł związek mojej kuzynki jakby nie mógł sobie znaleźć innej dziewczyny i dać jej spokój przecież  wiedział, że jest szczęśliwa z Horanem....musiałeś wszystko zniszczyć.? - warknął na mnie
-Nic nie zepsułem.! - kręciłem głową i  próbowałem się bronić ale wiedziałem, że to prawda.
-Przestańcie i tak to nie ma sensu. Nie powinniśmy pozwalać jej wyjechać. - powiedział nagle Louis
-Wy chyba nic nie rozumiecie. Ona musi sobie wszystko przemyśleć po za tym Niallowi dobrze zrobi gdy też w spokoju o wszystkim pomyśli. To nie jest uciekanie od problemów jak przedtem nazwał to któryś z was jełopy.  Dajcie im obojgu spokój i zobaczycie, że długo bez siebie nie wytrzymają. A co do ciebie Zayn to proszę cię bez głupot.? - Gemma ustawiła wszystkich do pionu. Chłopaki z szeroko otwartymi oczami przyznali jej prawdę przerosili i wyszli. A co do mnie to dalej nie  mogłem uwierzyć, że naprawdę mu powiedziała. Musiał ją strasznie potraktować jak się wyprowadziła. Chciałbym z nim pogadać, mógłby dać mi w ryj co by było dobre bo sam nie wiem jak bym się zachował jakby ktoś pocałował moją dziewczynę.
Poszedłem do siebie nie wiedząc co robić. Muszę chyba do niej jechać. Nie wiem gdzie jest ani co robi ale wiem, że potrzebuje pogadać więc powinienem być przy niej.
Tylko czy ona będzie chciała mnie widzieć.?

                                               *******Bella*******
Dwa dni przeleżałam w łóżku starając się nie myśleć o tym wszystkim ale jak można zgadnąć nie wyszło mi to za dobrze. Ciągle przed oczami miałam widok Nialla. Jego smutne oczy, to w jaki sposób na mnie patrzył.  To mnie naprawdę dobija. Cały czas robię dramy. Nie mogę po prostu żyć normalnie....moje życie wygląda jak jakiś kiepski odcinek Violetty.
Zakryłam się kołdrą gdy Justin wszedł do pokoju.  Kocham go ale niech mi da chwilę spokoju.
-Wstawaj mała. Tutaj śniadanie a potem musisz ruszyć dupcię bo idziemy na wywiad. Musze pracować a nie zostawię cię samej...a i nie masz nic do gadania. Więc smacznego. - rzucił się koło mnie na łóżko podając mi miseczkę z czekoladowym mlecznym startem. Nie jem nic innego a to jest dobre a Jus mi nie pozwala głodować. Myślałam, że jak opuszczę Dom Direction będzie lepiej a jest gorzej. Nie wiem jak się czuje Niall a ja muszę z nim pogadać. Przeprosić go i nie wiem jak będzie chciał to wyniosę się z jego życia raz na zawsze, chodź było by ciężko bo go kocham.
Po śniadaniu i wyszykowani się żeby jakoś wyglądać bo w końcu pokażę się z Justinem to nie mogę wyglądać jak zombie...kogo oszukuje wyglądam gorzej ale żeby Biebs się nie czepiał to się musiałam ubrać normalnie.  Wyszliśmy i wsiadając do czarnego Range Rovera, który zawiózł nas do studia jakiegoś głupiego radia. Nie miałam ochoty na nic więc siedziałam całą godzinę znudzona, a raczej zamyślona. Tylko słuchałam jak Jus śpiewa.
-Niestety nasz czas dobiegł końca ale było mi bardzo, bardzo miło cię gościć Justin. - prowadząca  ta audycję zaczęła słodzić mojemu przyjacielowi. Wywróciłam oczami i spojrzałam za okno gdzie padał śnieg.
-A już po przerwie kolejni chłopcy dla, których miliony dziewczyn straciły głowy..- znów popatrzyłam na tą spikerkę.
-Tylko u nas i tylko dla was One Direction. - powiedziała a ja zakrztusiłam się własną śliną. Po kilku sekundach cała piątka weszła do studia. Od razu zaczęli się witać z tą babką i oczywiście mnie nie zauważyli bo siedziałam z boku. Miałam czas się im przyjrzeć ale mój wzrok od razu skierował się na blondyna, który witał się całusem w policzek z prowadzącą. Miałam ochotę podejść i przywalić jej prosto w twarz bo on jest mój...ale sądzę, że Niall chyba sobie by nie życzył gdybym nawet pomyślała, że on jest mój. Westchnęłam a na to Justin odchrząknął a chłopcy od razu podeszli do niego. Przywitali się stojąc do mnie tyłem ale nagle niespodziewanie Nialler się odwrócił. Wstałam od razu jak wryta i spojrzałam na niego. Wyglądał na wykończonego, złego, smutnego....tyle emocji i to wszystko przeze mnie. Otworzyłam usta żeby coś powiedzieć ale nie umiałam. Tylko podeszłam do niego z nadzieją, że pozwoli mi się przytulić. Odsunął się ode mnie a na jego reakcję w moich oczach zebrały się łzy.
-Porozmawiajmy. - wyszeptałam. A oczy wszystkich od razu skierowały się na mnie i byli bardzo zaskoczeni widząc mnie.
-Nie mamy o czym. - odpowiedział Niall a jego głos był mocno zachrypnięty.
-Mamy. Musimy porozmawiać o nas. - zrobiłam malusieńki krok do przodu po czym popatrzyłam mu prosto w oczy.
-Nie ma nas. - odparł od razu i odwrócił się siadając na krzesło.
Po tych słowach moje serce chyba roztrzaskało się na sto kawałeczków. Nie ma nas.? Tak po prostu mnie skreślił.? Wiem, że to moja wina....ale ja go przecież kocham.
-Mała.? - popatrzył na mnie Justin. A ja tylko pokręciłam głową powstrzymując łzy. Nikt nic nie mówił. W całym pomieszczeniu panowała bardzo krępująca cisza. Popatrzyłam po kolei na kazdego z chłopaków. Liam patrzył na mnie jak ostatnio, Louis chciał mnie pocieszyć, Harry już chciał zrobić krok żeby mnie przytulić ale nagle odezwał się Zayn.
-My musimy porozmawiać. - Zayn nagle przemówił, stanął przede mną i otworzył drzwi gestem pokazując żebym wyszła. Bez słowa wyszłam na korytarz i stanęłam przed nim gdy zamknął drzwi.  Mój oddech wciąż był nierówny ale po tym co usłyszałam przed chwilą od Nialla dziwnie mi było się uspokoić.
-Jak się czujesz.? - przerwał ciszę Mulat
-Jak mam się czuć.? - prychnęłam
-Niall mnie nienawidzi, zraniłam go ciebie też. Liam też jest na mnie wściekły a ja...ja coraz częściej myślę, że jestem jakimś felernym egzemplarzem. Ze mną jest coś nie tak, zawsze wszystko psuję i wszystkich krzywdzę. - nie umiałam się uspokoić. Kilka razu krzyknęłam i cała się trzęsłam. Nigdy nie widziałam kogoś kto miałby jakiś atak paniki czy coś ale chyba jestem tego bliska.
-Spokojnie. Wdech, wydech, wdech. - zaczął mówić Zayn. Zbliżył się trochę do mnie ale próbowałam go odepchnął rękami a wyglądało to jakbym odganiała muchę czy coś.
-Nie.! Zawsze wszystko niszczę.! - krzyknęłam uderzając ręką w drzwi i od razu wybiegła na korytarz piątka chłopaków. Najbardziej zdziwiło mnie to, że Niall zjawił się koło nas pierwszy.
-Co się stało.? - zapytał od razu Harry.
-Zabierz mnie do domu, błagam. - podeszłam do Justina. Któryś z chłopców coś powiedział ale nie słyszałam co. Nawet nie po sekundzie zjawiła się ta prowadząca i kazała im wracać. Mocno wtuliłam się w Justina i spojrzałam na Nialla. Patrzył na mnie ale gdy tylko zauważył, że robię to samo spuścił głowę i wszedł do środka.
Wróciłam z Justinem do domu i przyznam szczerze, że ani razu się nie popłakałam ale czuje się jak gówno.
Przez jeden pieprzony błąd Niall mnie skreślił, nie da mi nic wyjaśnić po prostu jakby przestało mu na mnie zależeć. Nie wiem co takiego Zayn próbował dzisiaj zrobić ale nie mam siły nawet nad tym myśleć. Jeden dzień po tym całym okropnym weekendzie, chciałam spokojnie wyjść i wesprzeć Justina a znów wszystko zepsułam. Zachowuję się jak jakieś rozwydrzone dziecko. Nienawidzę siebie.
Położyłam się na kanapę, przykryłam kocem i nie marzyłam o niczym tylko zasnąć....i już więcej się nie obudzić. Wtuliłam się w koc i zaczęłam myśleć...co by było gdyby. Mimo, że nigdy te scenariusze się nie sprawdzały przynajmniej w mojej wyobraźni na małą chwilę jest kilka rzeczy dobrze.

__________________________________________
Jest. Skarby proszę was o bardzo szczere opinie. Wiem, że rozdział nie jest najlepszy i krótki ale nie mam pomysłów. Po za tym miał być już szybciej ale codziennie roraty i 3 gimnazjum..-,- Więc skarby jak macie jakieś pomysły co mogło by się dziać to piszcie śmiało. Czytam każde komentarze i one strasznie motywują. Wiem, że czytacie i wam się podoba. 
Kocham was..:) x

24 komentarze:

  1. świeetne, troche krótkie , ale świetne. <3 ;D @SummerOf696969

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyny minus to to że rozdział jest bardzo krótki :c A tak po za tym to świetny :D Ja tam czekam aż Bella będzie z Niallem :D Powodzenia w pisaniu następnego xx @OrangeTea1D

    OdpowiedzUsuń
  3. co prawda krótki ale i tak zawzięcie czytam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Super opowiadania:* KOCHAM<3
    Tylko jedyne co mnie denerwuje to to że Niall jak całował się z jakąś dziewczyną to Bella mu wybaczył, ale jak ona pocałowała Zayn'a to od razu nie chce jej znać.
    Ale tak to świetny pisz dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę że Zayn powinien odpuścić i zostawić Belle a ona niech będzie z Niallem. Niech Bella w końcu zrozumie że tylko kocha Nialla i będzie o niego walczyła aż w końcu będą razem <3 To takie tam moje wymysły :3 No i oczywiście świetny nawet jak był krótki. Życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym wypadku nie ma chyba innej możliwości jak wprowadzić jakiś wątek przełomowy. Mam nadzieje, ze zrozumiesz o co mi chodzi... ;) Myślę o tym, że Zayn i sam Niall muszą zrozumieć że to dajmy na to Niall naprawdę kocha Bellę. Ten który ją bardziej kocha zrozumie, że nie może bez niej żyć i nie potrafiłby sobie wybaczyć gdyby ją stracił już na zawsze.
    Najprościej mówiąc... jeśli Zayn chce jej szczęścia musi pogodzić się z tym że Bella wybierze Nialla, bo są sobie przeznaczeni i nie może im stać na drodze do szczęścia...
    Och pisze jak ostatnia łamaga, ale to z emocji... rozdział bym naprawdę dobry ;-)
    Jesli nie do końca zrozumiałaś o co mi chodzi to podpowiam ci tylko, że możesz wprowadzić wątek choroby, czy tam wypadku... tak, żeby Nialler z miłości do Belli zaczął działać ;-) Albo Bella z miłości do Nialla O.o ... a może to Niall by miał ten ...
    Dobra już kończę, to twoje opowiadanie w końcu ;-)
    WENY !!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Się nie moge doczekać aż wszystko będzie dobrze między Bellą i Niallem .
    A po za tym nie moge sie doczekać kolejnego ;3 i rodział świetny .

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie wybyło gdyby Niall przyjechał do Beli i porozmawiali ze sobą i pogodzili

    OdpowiedzUsuń
  9. super podoba mi się twój blog tylko szkoda że niall nie chce znać belli mam nadzieje że to się zmieni i się pogodzą

    OdpowiedzUsuń
  10. SUUUPER! MAM NADZIEJĘ ŻE NIALL I BELLA SIĘ POGODZĄ, ALE BYM WOLAŁA ŻEBY BYŁA Z ZAYN'EM ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. No boski rozdział <3
    Moim zdaniem Niall już nie powinien wracać do Belli tylko Zayn ma być z Iss <3
    Kocham ten blog !
    Trochę krótki rozdział :)
    Zapraszam do mnie : http://opowiadanieonedierction.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  12. alee exstra! mam nadzieje, że Niall będzie z Iss, bo najbardziejdo siebie pasuja. LUBIEE DRAMY. *-* moglabym czytac i czytac takie dramy ale tylko na tym blogu. :****

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej <3 ! *.*
    kocham tego bloga i czekam na następny rozdział . !
    nie wszyscy się już pogodzą !!!!
    pozdrawiam i weny życze

    OdpowiedzUsuń
  14. najlepszy rozdzial
    niech i iss bedzie z niallerkiem . xdd

    OdpowiedzUsuń
  15. CZEKAM NA NN I MAM NADZIEJE , ŻE JUŻ WSZYSTKO SIĘ WYJAŚNI

    OdpowiedzUsuń
  16. twój blog jest mega kocham go.. co prawda zaczełam go czytać jakieś 2 tyg temu ale uwiebiam go.. <333 mam nadzieję że Iss bd z Zayn'em ♥ ŻYCZĘ WENY

    OdpowiedzUsuń
  17. czytam go nie nigdy nie przestanę . !!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. czytałam ten rozdział chyba z 5 razy xdee suuper, dawaj szybko nexta <3 Weeeeeeeeny ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. JESTEM 20:p WIEC SZYBKO NEXTA DAWAJ , UWIELBIAM TWOJE DRAMY <3333 WIECEJ , WIECEJ , WIECEJ

    OdpowiedzUsuń
  20. czekam na nn <3 cuuuuudnie!

    OdpowiedzUsuń
  21. miało być 20 kom i next !

    OdpowiedzUsuń