Wchodzę do łazienki i co widzę ?!
-Co ty tu robisz?!? - krzyknęłam
-Yyyy...myję zęby. - odpowiedział trochę zmieszany Mulat, który był bez koszulki. Popatrzyłam na jego idealnie wyrzeźbiony tors. Wow ma się czym pochwalić. Powiedziałam do siebie w myślach.
-Yy...wiesz co mogę dokończyć czy? -zapytał zmieszany. Muszę się otrząsnąć.
-Nie..Tak...Nie..Wyjdź.! - on posłusznie wyszedł ale zapomniał koszulki.
-Wow. Ale klata! - powiedziałam do siebie cicho. Ogarnij sie.! Masz być miła tylko dla Lou.! powtarzałam sobie w myślach. Szybko zaczęłam myć zęby i rozczesałam swoje długie włosy.
Nagle zadzwonił do mnie telefon.
-Bibs już tylko umyję zęby! - powiedziałam ze szczoteczką w buzi. Roezłączyłam się. Skończyłam sie myć. Wyszłam z łazienki. Ubrałam moje czarne lekko zniszczone conversy i podeszłam do okna. Powili je otworzyłam i od razu poczułam powiew wiatru. Nachyliłam się i wyskoczyłam. Wylądowałam miękko na trawie w końcu nie pierwszy raz wyskakiwałam. Poprawiłam moje włosy i ruszyłam w stronę Justina. Po jakiejś minucie byłam na miejscu. Zapukałam lekko a mój przyjaciel szybko otworzył.
-Nareszcie.! - powiedział i wpuścił mnie.
-Tak tez się cieszę, ze cie widzę chamie.- poklepałam go po plecach, on tylko pokręcił głową i poszliśmy do jego pokoju.
-Co robimy.? -zapytałam Bibsa
-Nie wiem.Gramy, oglądamy ? -zaproponował. Wybraliśmy jakiś film i położyliśmy się do jego łóżka, które było mega wygodne.
****Obserwator- u chłopaków.****
Wszyscy chłopcy siedzieli w jednym pokoju i opowiadali o tym jak się zachowuję kuzynka Harry'ego.
-I co masz zamiar dalej ją zabrać.? -zapytał Liam
-Tak.- odpowiedział Harold
-Wiecie ona w sumie nie jest taka zła.- stwierdził Louis
-Musimy ja poznać. Dla mnie w łazience tez nie była najgorsza.- powiedział Zayn a wszyscy zaczęli mówić o tym czy jest miła czy za wulgarna. Wyszło na to, że jednak za wulgarna. Co do tego Malik i Lou się trochę nie zgodzili ale powiedzieli, że ujdzie.
-Ale stwierdzam fakt iż jest ładna.! - powiedział Niall a wszyscy chłopcy to potwierdzili nawet Hazza.
-A ona wie, że jutro wyjeżdżamy.? - zapytał Liam Harrego
-Nie, a my jedziemy autem.? Przecież z tond do Londynu jest 243 kilosów.! - powiedział z oburzeniem Hazzuś.
-No to raczej, że pojedziemy autem chyba, że chcecie pociągiem.? -zapytał Louis
-Pociąg będzie cool..!- powiedział Zayn reszta też się znów zgodziła.
-A to może jej powiecie żeby nie było jutro niespodzianek.? -zapytał Liam
-Kto idzie.? - popatrzył na wszystkich blondasek
-Ja i Harold.! - powiedział Marchewkowy i wstał ciągnąc za sobą Harry'ego.
Otworzyli drzwi do jej pokoju i doznali niezłego szoku.
-Nie ma jej.! - stwierdził zły Harruś
-No co ty.! Może jest niewidzialna....sorry. Czekaj zadzwonię do niej. - Tomlinson wyjął telefon i zadzwonił do Isabelli.
* -Wazzup Tommo.! - przywitała go pozytywnie
-Wracaj do domu Iss. - Lou był trochę zły, że wyszła.
-Nie, Louis wiem, że Harry ci kazał zadzwonić więc spoko. Ale nie wracam na noc więc do jutra.! Pa..! - krzyknęła i się rozłączyła.
-Harry ona nie wraca. Powiedziała, ze spotkamy się rano. - powiedział pasiasty i oboje wyszli z jej pokoju.
-I jak..? -zapytał Zayn jak chłopacy weszli do pokoju
-Jutro rano dopiero przyjdzie.! - powiedział rozzłoszczony Harry i położył się do łóżka. Obok niego Lou i Niall a Liam i Zayn leżeli na drugim. Cała piątka szybko zasnęła.
********Następnego dnia....obserwator.********
Bella około 8 wróciła do domu ale chłopacy jeszcze spali więc Harold nie mógł jej ochrzanić. Położyła się do łóżka i włączyła muzykę. Nie chciało jej się spać chodź w nocy praktycznie nie spała. W sąsiednim pokoju wstali już Liam i Niall którzy zeszli na dół nie zaglądając do pokoju blondynki. Po prostu nie chcieli się narażać na niepotrzebne wyzwiska lub chamsie odzywki. Których by na pewno nie usłyszeli bo Iss postanowiła nie dokuczać im bo oni nie są niczemu winni. Nie polubi ich ani nie będzie miła jak to określiła "Dla takich frajerów.?! Pff. " ale nie będzie aż taka wulgarna. Ma jeden powód. Tata dowiedział się jak ona to piękną łaciną jedzie i napisał jej, że jak będzie się tak zachowywać to nie będzie jej przysyłał kieszonkowego.! Chcąc czy nie chcąc musiała sie zmienić ale nie wyobrażała sobie, że aż tak. Postanowiła, że jak w Londynie im da popalić to ją kuzynek odeśle. W tym czasie gdy blondynka tak myślała to całe One Direction an dole jedli śniadanie z rodzicielką Isabelli. A, że ona nie miała ochoty na ich towarzystwo więc została w pokoju. Po chwili przyszedł do niej Lou i reszta bandy.
-No hej.! - powiedział Tommo
-Cześć.- odpowiedziała Iss
-Spakowana.? Bo za 20 minut wjeżdżamy. - zapytał Louis
-Ta ale jeszcze płyty. A muszę serio do was jechać.? - popatrzyła na nich a oni stali i nic nie mówili tylko Harry pokiwał głową.
- A wy po co ty przyleźliście ? -zapytała Bella
-Po to, żeby zabrać twoje bagaże. I właśnie jeszcze coś, po to żebyś przestała się zachowywać jak rozwydrzona małolata.! - powiedział zły, smutny i skołowany Harry
Ona popatrzyła na niego chciała panować nad swoim agersorem ale Styles jej na to nie pozwala.
-Jesteś frajerem i tyle. I wiesz gdybym miała wybór to na 100% nie pojechałabym do tego debilnego Londynu.! Wynoście się z mojego pokoju już! - krzyknęła i wypchała czwórkę chłopaków za drzwi. Tylko Tomlinsonowi pozwoliła zostać.
-Co robimy.? -zapytał szatyn
-Pomóż mi spakować moje radio i płyty. Ty weź te płyty a ja idę po radio. - powiedziała i podeszła do czarno białego małego radia.
-Wiesz Harry to taki ku...debil ! Nie ogarniam jek może być taki głupi.Nie chcę z wami jechać, gdyby nie mój tata to bym nie jechała.- powiedziała chowając radio do torby,
-Ta..ale on chce ci pomóc. - powiedział Louis
-Ta...niech sobie pomoże.! Pierdolnięty i tyle.....ej nie zostaw. - powiedziała Bella jak zobaczyła, że Tomlinson ogląda każda płytę. Były dwie płyty Justina Bieber'a, Queen, The Pretty Reckless, Bon Jovi, Nickelback, Little Mix kilka innych płyt ale inna płyta przykuła jego uwagę.
-Czy ty.....no bo wiesz. - wydusił tyle z siebie gdy zobaczył ich płytę. Tak dokładnie panna Williams miała płytę One Direction "Up All Night"
-Weź..to nie tak. A z resztą tak mam.! Kupiłam ją w dzień premiery głupia jestem ale myślałam, że może kiedyś...a nie ważne.! Kurde,ale Harry'emu ani słowa. - powiedziała a Lou się zgodził i schował resztę płyt do torby dziewczyny.
W tym samym czasie chłopcy znieśli już swoje bagaże na pod dom i zaczęli się żegnać z mamą Belli.
-Dobra mała chodź.! - powiedział Louis i wziął praktycznie wszystkie walizki Iss
-Taaa...czekaj. Justin zaraz tu będzie. - powiedziała i wzięła swoje kosmetyki, gitarę i pamiętniki no i jeszcze swoją torebkę. Po za tym musiała jeszcze się iść przebrać bo całkiem zapomniała o tym. Ubrała się
Louis zniósł walizki blondynki na dół a Bella malowała się jeszcze w łazience. Wszyscy na dole na nią czekali. Blondynka zeszła na dół tam już czekał na nią Justin.
-Hej..! - krzyknął i się na nią żucił
-Będę tęsknić z tymi twoim pedalskim zachowaniem - powiedziała i przytuliła się do niego
-Ja z tobą też ty rozpuszczona mała bestio.! - odpowiedział Bieber a chłopcy patrzyli się jakby nigdy nie wiedzieli jak ktoś się żegna. No może nie wiedzieli, że w taki sposób.
-Masz dzwonić codziennie.! - poiwedział odsuwając się od Belli
-Spoko. - powiedziała i poczochrała mu włosy
-Bądź pyskata, chamska i stwaiaj na swoim. Niech się tam nauczą i zapamiętają cię. - powiedział Harry już chciał mu coś powiedzieć ale się powstrzymał
-Paa.! Kocham cię .! - powcałowała go w usta i poszła z chłopakami do auta
-Ja ciebie też.! - krzyknął Justin, pożegnał się z Louisem i całe 1D i Iss odjechali w stronę stacji.
******Liam******
Nie powiem nic ale Bella jest ładna i to bardzo ale jej zachowanie i charakterek pozostawia dużo do rzeczenia. Byliśmy już na stacji i kupiłem bilety. Wsiedliśmy wszyscy do pociągu. Ja siedziałem obok Zayn'a i na przeciwko blondynki, które na nikogo nie zwracała uwagi. Włożyła słuchawki do uszów i patrzyła co dzieje się za oknem. Nie wiem dlaczego ale wydaje mi się strasznie interesująca. Rano rozmawiałem z Malikiem i on też tak twierdzi. Myślę, że ona coś próbuje ukryć tym zachowaniem, ubraniami i tym tandetnym ostrym makijażem. Spojrzała na mnie tymi swoimi ładnymi paczadłami ale niestety nie wiem jaki mają kolor bo widzę tylko masę makijażu. Ona nie potrzebuje tego ale wytłumacz takiej. Ciekawe co będzie jak już będziemy w Londynie. Myślę, że będzie milsza ale znając życie będzie gorsza żeby Harry się wkurzył i ją odesłał. Nie wiem co on jej takiego zrobił ale on nie zasługuje na takie traktowanie ani żaden z was. Ale mniejsza już o to. Przyjechałem tu żeby nie myśleć ciągle o Danielle. Nawet mi się to udaje, przez tą małą blond demonie nie myślę o mojej byłej dziewczynie. Nie wiem czy ona myśli o mnie ale mi ciężko zapomnieć. Długo byliśmy razem i naprawdę ją kochałem może nadal kocham ale nie jestem tego pewien. Mam nadzieję, że dogadam się z Bellą fajnie by było. Myślę, że spodobała się chłopakom. No oczywiście nie Lou i Harry'emu bo Tomlinson ma dziewczynę a Iss to Harolda kuzynka. Ciekawe o czym ona teraz myśli...a ogarnij się Liam.! A i nie mogę jeszcze zrozumieć co ją łączy z Justinem. Niby tylko przyjaciele ale na pożegnanie pocałunek i to w usta..! Nie mam ochoty już o tym myśleć. Jestem zmęczony. Popatrzyłem na chłopaków Zayn spał na moich kolanach tak nie zauważyłem tego. Harry robił coś na telefonie, Niall i Lou słuchali chyba muzyki wiec postanowiłem też się przespać. Zamknąłem oczy i już po chwili byłem w krainie morfeusza.
_____________
Więc jak rozdziałek..? :) x
Fajne extra zajebiste powiem krótko :P Myśle że Iss opanuje się trochę z tym najeżdzaniem na 1D no nie najeżdza tylko na Lou :P Czekam na następny. Zapraszam do mnie na nowy rozdział http://niarryiniall.blogspot.com(Lovciam Cię :*** <3)
OdpowiedzUsuńjedno słowo wystarczy by to opisać: zajebiszczy ;*
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie xd - http://shadow-really-story.blogspot.com/
Ekstra rozdział! :) Czekam na nexta z niecierpliwością! xx
OdpowiedzUsuńP.S. Zauważyłam, że jesteś w obserwatorach mojego bloga, dlatego serdecznie Ciebie zapraszam na nowy rozdział na http://hungry-for-love-and-happiness.blogspot.com/ :) Mam nadzieję, że wpadniesz przeczytać! xx
super Q :D <3
OdpowiedzUsuń